Prosta metoda na rajski ogród – ściółkowanie zrębkami gałęzi i liści.

Okazuje się że rajskie ogrody mogą powstawać niemal na każdej glebie. Metoda jest zdumiewająco prosta.

Jeśli uprawiasz ogród – OBEJRZYJ TEN FILM
Jeśli w przyszłości planujesz uprawiać ogród – również OBEJRZYJ TEN FILM
Film trwa 103 minuty i jest w języku angielskim.
http://www.cultureunplugged.com/documentary/watch-online/play/11883/Back-to-Eden

Jeśli nie znasz angielskiego, to przeczytaj notatki /streszczenie poniżej i obejrzyj według własnego uznania wskazane w notatkach licznikiem czasu fragmenty filmu.

——-
ŚCIÓŁKOWANIE ogrodu w szczególności ZRĘBKAMI GAŁĘZI I LIŚCI powoduje że gleba w twoim ogrodzie staje się tak urodzajna jak gleba w lesie a korzystne efekty mogą być widoczne nawet w pierwszym sezonie po zastosowaniu ściółki. Bohaterzy filmu od wielu lat prowadzą w taki sposób swoje ogrody w różnych częściach USA i mówią że gdy taki ogród zostanie raz założony to później praca w nim jest już lekka i przyjemna a plony cały czas bardzo obfite – z roku na rok coraz lepsze. Później pozostaje nam sezonowe dokładanie niewielkiej ilości nowej ściółki.

KORZYŚCI ZE STOSOWANIA W OGRODZIE ŚCIÓŁKI Z GAŁĘZI I LIŚCI
– nie ma potrzeby orania lub przekopywania ogrodu. Wystarczy zebrać plon, usunąć widoczne chwasty i zagrabić powierzchnie. (zobacz fragment filmu czas: 19:40)
– ściółka, zabezpiecza ziemię przed kompaktowaniem ponieważ sama w sobie zachowuje ciągłą sprężystość i miękkość i dzięki temu cały czas przepuszcza tlen do gleby.
– nie ma potrzeby dodatkowego nawożenia ogrodu – ściółka dostarcza glebie wszystkich niezbędnych składników, które przedostają się do gleby wraz z opadami deszczu. (zobacz fragment filmu czas: 25:40)
– podlewanie ogrodu ogranicza się tylko do momentu aż roślinki wzejdą, później nie trzeba podlewać – nawet jeżeli jest susza. Ściółka utrzymuje wilgotność gleby bardzo długo, działa ja gąbka. (zobacz fragment filmu czas: 38:34)
– usuwanie chwastów jest bardzo łątwe; łatwo się je wyrywa razem z korzeniami, bo chwasty zakorzeniają się w miękkiej i puszystej ściółce a nie w glebie. (zobacz fragment filmu czas: 47:22)
– nie ma potrzeby ochrony przed szkodnikami bo rośliny stają się tak zdrowe i silne że same bronią się przed nimi. (zobacz fragment filmu czas: 50:44)
– nie ma potrzeby troszczenia się o zmianowanie. W naturze rośliny zrzucają nasiona w tym samym miejscu w którym rosną i nie ma z tym żadnego problemu. Zmianowanie staje się konieczne tylko wtedy gdy uprawiamy ziemię konwencjonalnie /przekopujemy ją lub orzemy (zobacz fragment filmu czas: 55:20)
– nie ma potrzeby sprawdzania i regulowania ph gleby; na takiej ściółce dobrze rosną obok siebie zarówno rośliny wymagające gleby kwaśnej jak i zasadowej (zobacz fragment filmu czas: 57:05)

ZRĘBKI GAŁĘZI MOŻNA POZYSKAĆ:
– przygotowując je samodzielnie przy pomocy rębarki /rozdrabniacza do gałęzi
– pozyskując od firm zajmujących się wycinką drzew przy drogach oraz pod liniami energetycznymi.

WAŻNE UWAGI NT. ZRĘBEK GAŁĘZI I LIŚCI:
– Zrębki gałęzi to nie jest to samo co wióry drewniane czy trociny. Zrębki gałęzi powinny zawierać dużo liści. Świeże zielone liście lub jesienne liście są bardzo ważne w tym wszystkim. Im więcej liści tym lepiej.

– Dobre i szybkie efekty w ogrodzie uzyskuje się wtedy gdy zrębki gałęzi z liśćmi są urozmaicone wielkościowo i gatunkowo (różne wielkości, różne gałęzie, różne gatunki drzew i krzewów), wówczas drobne części zrębek szybko zaczynają się przemieniać w materię organiczną (liście najszybciej). Jeżeli zrębki są zbyt duże wówczas potrzeba dużo czasu (nawet rok albo dwa) aby się rozłożyły i przemieniły w materię organiczną. Jeszcze lepsze efekty są wtedy gdy zróżnicowane ścinki gałęzi są połączone /wymieszane z trawą, słomą, liśćmi, kompostem, lub jakąkolwiek inną korzystną dla ogrodu naturalną materią organiczną.
– Nasza ściółka pod względem rozmaitości materiału z jakiego się składa powinna przypominać ściółkę znajdującą się w dzikim lesie.

WAŻNA UWAGA NA TEMAT ŚCIÓŁKOWANIA:
– Nie można mieszać ściółki z glebą. Ściółką tylko i wyłącznie przykrywamy glebę (warstwa ok 10 cm). Jeżeli wymieszamy ściółkę z glebą wówczas azot znajdujący się w glebie przeniknie do ściółki, a to jest bardzo niekorzystne dla żyzności gleby.

JAK ZAŁOŻYĆ OGRÓD ZE ŚCIÓŁKOWANIEM Z GAŁĘZI I LIŚCI:
– METODA 1 – wprowadzamy ściółkowanie do już istniejącego ogrodu
1. Przygotowaną wcześniej pozbawioną darni i chwastów glebę przykrywamy ściółką o grubości od 10 do 15 cm.
2. Aby wysiać nasiona rozsuwamy ściółkę i nasionka kładziemy na ziemi, po czym przykrywamy je ściółką. Ważne jest aby nasiona miały styczność z ziemią i aby ukorzeniały się w ziemi a nie w ściółce, ponieważ świeża ściółka nie zawiera wystarczającej ilości azotu. Jeżeli rośliny zakorzenią się w ściółce będą wówczas wymagały dodatkowego nawozu organicznego.
3. Gdy roślinki podrosną obsypujemy je ściółką.
4. Jeżeli ziemia w ogrodzie była wcześniej nawożona a ściółka jest dobrze przygotowana wówczas dodatkowe nawożenie może się okazać zbyteczne.

8893599_orig
– METODA 2 – zakładamy ogród ze ściółką na darni (zobacz fragment filmu czas: 71:31)
1. układamy warstwę gazet lub kartonów bezpośrednio na darni (3-4 warstwy /strony w przypadku gazet) aby zagłuszyć darń.
2. na gazetach lub kartonach układamy warstwę kompostu (od 5 do 10 cm grubości)
3. na kompoście układamy warstwę ściółki z gałęzi i liści (od 7 do 10 cm grubości)
4 ostatnią dodatkową warstwą jest skompostoway nawóz koński lub krowi lub jakikolwiek inny (od 1 cm do 2 cm grubości)
5. Aby wysiać nasiona rozsuwamy ściółkę i nasionka kładziemy na kompoście lub wkładamy do kompostu.
6. Gdy roślinki podrosną obsypujemy je ściółką

UWAGA: W pierwszym roku, lub w trakcie pierwszych dwóch lub trzech lat po wprowadzeniu ściółki do ogrodu, wskazane może być dodawanie standardowych nawozów organicznych by wspomóc wzrost roślin. Ściółka potrzebuje trochę czasu aby się przekompostować i zacząć pełnić funkcję nawozu.

About Artur Milicki

Współtwórca „Akademii Bosej Stopy”, autor książki „Człowiek na Ziemi”, naturalny budowniczy, zdun, projektant pieców.

26 responses to “Prosta metoda na rajski ogród – ściółkowanie zrębkami gałęzi i liści.”

  1. Pan Żul says :

    Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach :) Paul stosuje nawożenie – wszystkie resztki z ogrodu trafiają na wybieg dla kilkudziesięciu kur, nawóz z wybiegu Paul stosuje regularnie w ogrodzie warzywnym.
    Metoda sprawdza się lepiej na glebach słabo przesiąkliwych, niezbyt dobrze sprawdza się na piaskach – zrębki zbyt szybko wysychają (konieczne podlewanie).
    W większości przypadków nie ma co liczyć na dobre plony w pierwszych dwóch – trzech latach (bez nawożenia).
    Moja praktyka dotychczasowa pokazuje, że w pierwszym roku jest szansa na plony strączkowych i ziemniaków, inne warzywa u mnie się nie udawały.

    • Artur Jan Milicki says :

      Dzięki za komentarz. Podoba mi się Twój blog. Paul również podczas wykopywania i sadzenia jednocześnie ziemniaków wziął do ręki ściółkę /glebę i powiedział zę to jest mieszanka trocin z końskim nawozem.

    • Leszek says :

      U mnie sparwa wygląda tak, w 2016 roku latem zdarłem darń (trawa, skrzypy ,perz, mlecze i inne tzw. chwasty. Posiałem m łubin, który przekopałem na jesieni. Nie wiedziałem wówczas jeszcze, że warto zrobić ściółkę na zimę. więc nie zrobiłem. Wiosną 2017 przekopałem dwuletnim obornikiem krowim w średniej ilości. Wszystko bardzo ładnie rosło, za wyjątkem rzodkiewki jesiennej, która była mizerna, ale była. Na jesieni 2017 zwapnowałem najlepszym – długo działającym – mam bardzo dużo skrzypu, choć ziemia nie jest kwaśna – nie podam jaka bo nie pamiętam, ale w skali była pomiędzy kwasem a zasadą. Wiosną 2018 posiałem szpinak i rukolę. A czerwcu – lipcu położyłem zrębki z topoli (leżały w pryzmie około pół roku) i posadziłem pomidory – rumbę ożarowską. Lato było upalne i suche. Pomidory rosły wolno. Raz, jak były jeszcze malutkie potraktowałem je nawozem do pomidorów w połowie zalecanje dawki. Na opakowaniu było napisane, że trzeba co kilka tygodni nawozić, czego już więcej nie zrobiłem. Pomidory podlewałem dośc często, ale zdażało mi się tego nie zrobić po 5-6 dni. Przesuszyłem przez to ogórki i truskawki. Ale pomidory, na których były zrębki nie przeschły. Było ich mnóstwo i jak na okoliczność, że nie obrywałem wszystkich zbędnych zawiązków owoców, były spore. Wogóle nie chorowały – choć to też ponoć zasługa odmiany. Zrębkowane truskawki też nie przeschły.
      UWAGA : tam gdzie mam zrębki (pomidory i truskawki) mam i NORNICE, których wcześniej nie było. Ale niedostrzegłerm żadnych negatywnych konsekwencji z tego powodu.

  2. Becia says :

    Wspaniały film :)
    Czy mógłby ktoś uprzejmy przetłumaczyć, please :)

    Becia

  3. Pan Żul says :

    Dzięki Arturze :) Polecam Tobie i wszystkim zainteresowanym świetny kanał na Youtube, w całości poświęcony tej metodzie uprawy. Autor kanału przedstawia tam filmy powstałe w trakcie wizyt u Paula, gdzie nie tylko pokazuje on swoje włości, ale także odpowiada na pytania przekazane mu za pośrednictwem autora.

    Kanałnazywa się Paul Gautschi’s Complete Back to Eden Garden Tour

  4. miroslawmazur says :

    Ściółkowanie ogrodu zrębkami zyskuje coraz większe uznanie u osób które profesjonalnie zajmują się aranżacją ogrodów i terenów zielonych. W twoim tekście znajduje się bardzo ważna uwaga „Jeżeli wymieszamy ściółkę z glebą wówczas azot znajdujący się w glebie przeniknie do ściółki, a to jest bardzo niekorzystne dla żyzności gleby” Ale……nie wiedziałem że im więcej liści w mieszance tym lepiej dlatego bardzo dziękuje za wskazówki:)

  5. Jacek says :

    Metoda ściółkowania gleby jest świetna, ale ma swoje ograniczenia… są nimi NORNICE. Warstwa ściółki działa na nie jak magnes. pojawiają się także w miejscach które podlewam. Jednocześnie nastąpiła istna inwazja kretów i postawiło to pod znakiem zapytania sens zakładania ogrodu w tym miejscu?
    Dotychczas nie znalazłem skutecznej metody pozbycia się nieproszonych gości…

    • Mr B says :

      W pozycji „Preparaty roślinne” dr Hanny Legutowskiej wyczytałem przepis na gnojówkę z Bzu czarnego (Smabucus nigra) ponoć skutecznie odstraszającą gryzonie. Jej autorka zwraca uwagę na znajdujący się we wszystkich częściach rośliny związek organiczny należący do grupy glikozydów cyjanogennych, tzw. sambunigrynę, która ma pomagać w walce ze szkodnikami. Osobiście nie testowałem tego przepisu, chociaż pewnymi spostrzeżeniami dzieliła się kiedyś znajoma, pisząc, że w ogrodzie w pobliżu krzewów Bzu czarnego, w przeciwieństwie do innych części działki, nigdy nie stwierdziła aktywności gryzoni… Przepis na gnojówkę mogę zamieścić, ale tak sobie myślę, że być może pewien udział procentowy zrębków z tego krzewu dodany do reszty materii organicznej zniechęciłby towarzystwo do żerowania na tak ‚zaprawionej’ powierzchni. Problem polega tylko na zastosowaniu odpowiednich proporcji. Gnojówka jest bardziej esencjonalna i całkiem możliwe, że jej większe stężenie wpłynęłoby ujemnie również na bytujące w glebie dżdżownice, czy mikroorganizmy (badania pokazują, że związki zawarte w roślinie mogą przyczyniać się do ograniczania, a nawet eliminowania np. bakterii, jakkolwiek odnoszą się jedynie do ekstraktu pozyskiwanego z owoców), dlatego kwestię dodania zrębków, które rozkładają się dłużej, stopniowo uwalniając gaz uważam, za lepszy pomysł. Tak czy inaczej propozycja wpisuje się w naturalny sposób uprawy i może w drodze eksperymentu przysłuży się barkowskim ogrodnikom. Czego oczywiście Wam życzę :)

      Pozdrawiam
      B.

      PS Zrębki w ogrodzie stosuję od niemal pięciu sezonów. Ściółkuję nimi wszystkie rabaty z roślinami ozdobnymi, przy czym azot wykorzystywany przez bakterie do rozkładu drewna uzupełniam gnojówkami roślinnymi z pokrzywy, żywokostu i skrzypu. Rezultaty są zadowalające :)

    • Danuta61 says :

      Tak wlasnie jest. Nornice i krety ukochały sobie ta czesc ogrodu gdzie rozlozone sa zrebki. Na wiosne po zasianiu i wschodach….zostało wspomnienie. Nawet trudno takiego kreta upolowac,bo praktycznie nie widac gdzie kopie. Warstwa zrebkow na to nie pozwala.
      Ale ogolnie metoda bardzo dobra. Zaczynalam od jesieni , samymi liscmi ktore opadly z drzew. Na wiosne ani jednego chwasta.Za to po posianiu chwasty czworonozne (krety i nornice) przeoraly tak te grzadki ,ze nie bylo co zbierac.
      To co sie ostało bylo rzeczywiscie duże.

  6. Anna (Ogrody Śląsk) says :

    Dokładnie, też miałam problem z nornicami i już podarowałam sobie w moim ogrodzie ściółkowanie. Może wypróbuję bez, ale nie wiem, czy warto ryzykować.

  7. Monika says :

    Witam. Chciałabym spróbować tej metody, ale jako że dopiero zaczynam ze swoim ogródkiem, prosiłabym więcęj opinii osób które z tego korzystają, jak to z tymi kretami, Mr B czy U Ciebie przez te 5 lat nie było takiego problemu?

  8. Piotrek says :

    Witam wszystkich, tak naturalna metoda motywuje do działania aby uzyskać ekologiczne plony. Dlatego w tym roku chcę założyć mały sadek/ogródek za pomocą tej metody. I tu proszę o radę osoby z doświadczeniem, czy mam zastosować takie kroki?
    1. zaorać poletko
    2. położyć nawóz (koński czy kurzy?)
    3. przykryć wszystko zrębkami z gałęzi ponad 5 cm.
    4. na jesień sadzę drzewka
    5. na wiosnę warzywa

    proszę o odpowiedź głównie chodzi mi o obornik jaki? ile? w jakiej kolejności, bo może na zrębki? i jak to się ma do mieszania zrębek z ziemią (azotem), bo przecież obornik to azot.
    Dzięki

    • Go On says :

      Z tego co zrozumiałem w mieszaniu zrębek z ziemią chodzi o wyciąganie azotu z ziemi co wyjaławia glebę, a jak wyjałowisz obornik przez ściółkę to chyba dobrze :)

  9. Aska says :

    witam, zainteresowałam się tym tematem, a czy ktoś może polecić jakis konkretny rozdrabniacz do galezi i lisci?? czytalam opinie o kilku urzadzeniach ze sklepu Leroy i wiekszosc pisze, że sa z nimi problemy, zacinaja sie itp.

    • Mr B says :

      Od kilku sezonów używam sprzętu marki Florabest o mocy 2500 W działającego w oparciu o frez rozdrabniający. Spisuje się nienagannie. PS Urządzenia posiadające frez są lepsze od tych z ostrzami, także staraj się wybierać wśród takich.

  10. Aska says :

    dziękuje Mr B za odpowiedź.

    Jeszcze jedno pytanie czy ściółka leśna nadaje sie do ogródka? moglabym sobie troszke takiej zebrać, ale ktoś pisał na forum, że moze przenosic pasozyty i grzyby i teraz nie wiem…

    • Mr B says :

      Po pierwsze, to pozyskiwanie ściółki z lasu jest prawnie zabronione, po drugie jest tak jak piszesz – przynieść możesz z nią wszystko…

  11. Marta says :

    To działa! Zrębki są niesamowite! Ziemia jest ciągle wilgotna, rośliny rosną jak szalone, na pomidorach czy ogórkach nie ma śladu żadnych chorób, podczas gdy u sąsiadów listki pozwijane a ogórki już dawno wyrwane… Bardzo polecam tą metodę, dziękuję za artykuł. Chwastów jest bardzo mało a ich wyrywanie to przyjemność :) Naprawdę polecam, jedzmy zdrowe, pełne minerałów, pełnowartościowe, a nie rozleniwione nawozami i zatrute środkami ochrony warzywa. Bądźmy zdrowi! Ps. Dodatkowym atutem jest to, że nie trzeba przekopywać ogródka, tylko dosypywać co jakiś czas zrębki :)

    • grzesiek says :

      ja narazie stosuje pod kwiaty ,podkompostowane trociny mieszam z podkompostowanymi liścmi [ bardzo dobrze kompostują sie w workach] i do tego biohumus od dzdzownic kalifornijskich

  12. Piotr says :

    Witam.
    Żeby zastosować pierwszą metodę ściółkowania zrębką to należy przeorać ogród i pozbyć się wszystkich chwastów i trawy?
    Zaczynając ściółkowanie tą metodą to najlepiej zrobić to późną jesienią czy wczesną wiosną?

  13. Roman_Ro says :

    Świetne rady! Pielęgnacja ogrodu jest bardzo ważna, zainwestowałem w rozdrabniacz gałęzi, polecono mi firmę rebaki24.pl. Dzięki zrębkom ściółkowanie jest dużo lepsze. Polecam każdemu, ja jestem bardzo zadowolony

  14. Gunio says :

    U mnie też od razu pojawił się kret/krety. Kopią tylko pod miejscami wyściókowanymi. Trawnik zostawiły w spokoju….

Dodaj odpowiedź do Monika Anuluj pisanie odpowiedzi